Witajcie :)
Wczoraj spadł u mnie pierwszy śnieg, taki parogodzinny :)
Szydełkuję wytrwale. Dziś uchylę troszkę rąbka tajemnicy:
zbliżają się Mikołajki, a więc...
Mikołajowe misie :)
Poza tym już kończę laleczki, które mają dostać pewne siostrzyczki.
A później znów laleczki, ale już dla innej osoby :)
Zdjęcia niebawem. Może na blogowy prezent z okazji Mikołajek? :)
Pozdrawiam :)